Harry Potter - inspieracje

Nie napiszę, o czym była każda z książek. Napiszę o inspiracjach jakie miałam po ich przeczytaniu. Dla wielu są kontrowersyjne, ale nie dla mnie. To fajna opowieść, zachęcająca do nauki, działania, podróży, robienia zdań.

Hogwart - pełen tajemnych przejść, przeźroczystych duchów, ukrytych pokoi, ale również pyszności pojawiających się na stole w wielkiej sali. Magiczne miejsce pod każdym względem. Kto nie chciałby mieszkać w tak zaczarowanym miejscu?



Wiele razy przez książkę i film przewija się pokój wspólny. Miejsce, gdzie poszczególne domy spotykają się, spędzają czas, odrabiają lekcje. Piękne miejsce. Z kominkiem, kanapami i ogromnymi kotarami w oknach. Tu odbywa się całe życie towarzyskie poza lekcjami, ale nie tylko. To tutaj, w środku nocy Harry rozmawia z Syriuszem, którego twarz pojawia się w żarze kominka. To tu Harry przesiaduje do późna, ucząc się na egzaminy.


Biblioteka w Hogwarcie - pomimo, że przesiadywała w niej głównie Hermiona, bardzo mnie zafascynowała. I to nie tylko do przesiadywania w swojej czytelni, ale także do szukania materiałów do prac, które trzeba było kiedyś napisać.


Wioska Hogsmatae - czy "kremowe piwo" nie brzmi zachęcająco? Magiczna wioska, do której uczniowie Hogwartu mogę wejść tylko podczas szkolnych wyjść z opiekunami. Harry wielokrotnie łamał tą zasadę, ale dla kremowego piwa - czemu nie?



Pociąg do Hogwartu - wejście na peronie 9 i 3/4 to nie lada wyzwanie. Pociąg trochę staroświecki, ale ma swój urok. W którym współczesnym pociągu z lokomotywy wydobywa się para? Gdzie po przedziałach  sprzedająca słodkie przekąski? Takim pociągiem to na koniec świata.


Chatka Hagrida przed zakazanym lasem - wielokrotnie Harry, Hermiona i Ron chowali się w niej, lub po prostu szli odwiedzić wielkiego przyjaciela, który zawsze wygadał się i zdradził jakiś sekret. Oni tylko na to czekali. I zakazany las. Miejsce do którego tylko nieliczni nie bali się wejść. Dla Hagrida był domem. Znał go jak własną kieszeń i nic mu tam nie groziło. Idealne miejsce, kiedy chce się pobyć samemu.


Komentarze